Diabeł tkwi w szczegółach.
Tagi: ślub organizacja ślubu
16 kwietnia 2015, 21:51
Usłyszałam ostatnio, iż aby wesele było udane, musi być mega drogie i pełne przepychu. Jakże to mylne stwierdzenie! Mnóstwo dodatkowych atrakcji dla gości, najdroższa sala, najdroższe ubrania, nie zawsze oznaczają gust i smak. Wręcz przeciwnie, często przyjęcia organizowane na tej zasadzie są po prostu przesączone kiczem i tandetą.
Owszem zgodzę się z twierdzeniem, iż „ diabeł tkwi w szczegółach”, ale szczegóły te, powinny być dopierane ze smakiem, precyzją, aby dopełniały całości i tworzyły coś jednolitego.
Weźmy pod lupę suknię ślubną. Zasada dobierania sukni jest prosta: ma podobać się kobiecie, musi być dopasowana do sylwetki oraz cena powinna być w granicach finansowych przyszłej Panny Młodej. Niestety, wiele kobiet wybiera suknię, która nie jest dopasowana do niej, tylko jest najdroższa, bo można pochwalić się znajomym jak dużo pieniędzy zostało na nią wydanych. Zazwyczaj takie suknie oprócz tego, że są piekielnie drogie nie reprezentują sobą nic specjalnego. Natomiast jeśli Panna Młoda doda to tego jeszcze zbyt strojny welon i wiele świecącej biżuterii, wygląda jak sroczka, a nie piękna kobieta z klasą.
Podobnie jest z dekoracjami kościoła i sali. Nie można z nimi przesadzać, gdyż nie wszystko można ze sobą zestawić. Nie każde kwiaty są odpowiednie na taką uroczystość i przepych czasami nie wygląda dobrze. Warto pomyśleć o czerwonym dywanie i skromnej dekoracji kościoła. Czerwony dywan choć jest szczegółem, to jednak zadaje szyku. Para Młoda może czuć się jak na rozdaniu Oscarów. Czasami wystarczą płatki róż, kilka świec aby wystrój pomieszczenia był perfekcyjnie idealny, ze smakiem i gustowny.
Wielu klientów zadaje również pytanie dotyczące takich szczegółów jak konieczność podziękowań dla gości. Owszem nie jest to konieczne i jeśli para nie chce nic dawać przybyłym na wesele ciociom i wujkom, to nie ma nic w tym złego. Warto jednak pamiętać, iż taka drobnostka, taki mały szczególik może wiele znaczyć i pozostawić w pamięci gości miłe wspomnienie bez względu na to, jak będą się bawić na waszym przyjęciu.
Pod uwagę należy wziąć jeszcze zaproszenia. Najdroższe najbardziej piękne, nie zawsze są tymi, które zrobią niesamowite wrażenie na zapraszanych gościach. Czasami warto zasugerować się formą zaproszenia, a nie ceną. Jak wcześniej wspomniałam, droższe nie oznacza lepsze i szykowniejsze.
Reasumując. Dodatków, szczegółów podczas przygotowań ślubnych jest wiele: gołębie wypuszczane prze Parę Młodą pod kościołem, pokaz sztucznych ogni, pokazy barmańskie itp. Wymienić można bez końca, jednakże warto pamiętać, iż cokolwiek byście nie chcieli zobaczyć i mieć na własnym przyjęciu musicie pomyśleć o umiarze, o guście i dobrym smaku. Jak to się mówi „ Diabeł tkwi w szczegółach”, a szczegóły te powinny być dobierane z najwyższą precyzją i dopieszczeniem.
Dodaj komentarz